KAMIEŃ ZE SCONE – KORONACYJNY KAMIEŃ PRZEZNACZENIA

kamień-ze-scone.jpg
foto.depositphotos.com

Kamień ze Scone na pierwszy rzut oka wygląda zwyczajnie, ale ma o wiele głębszą historię. To Kamień Koronacyjny królów Szkocji, a od 1296 roku również Anglii. Właśnie ten Kamień miał wskazywać kolejnego władcę, a poprzez to nazywany był „mówiącym” albo „proroczym”.

Czym jest Kamień ze Scone?

Kamień ze Scone to podłużny blok czerwonego spągowca o długości 65 cm, szerokości na 40 cm i grubości na około 25 cm.

Po jego obu dłuższych końcach są przymocowane żelazne pierścienie, które mają ułatwiać transport.

Jego inne nazwy to Kamień Przeznaczenia, Kamień Królewski, Poduszka Jakuba, Kamień Koronacyjny.

Nazwa Kamień Koronacyjny nie jest przypadkowa, ponieważ przez wiele wieków byli na nim koronowani monarchowie szkoccy i angielscy.

kamień-koronacyjny.jpg
Źródło: Internet

Kandydat na króla siadał na kamieniu przed koronacją i jeżeli nie był godzien zaszczytu, to Kamień zachowywał wzgardliwe milczenie.

Natomiast, gdy kandydat był właściwy, to Kamień wydawał przeciągły jęk, ale nie jest wiadomo, dlaczego jęczał, a nie wznosił, np. okrzyku radości.

Dawną stolicą Szkocji było Perth, które w średniowieczu sąsiadowało z Opactwem Scone, czyli z tradycyjnym miejscem koronacji królów szkockich.

Dawniej to miejsce było święte, a dzisiaj o nim zupełnie zapomniano i do niedawna nie była znana nawet jego dokładna lokalizacja.

Fundamenty zabudowań Opactwa odnaleziono dopiero w 2007 roku, dzięki użyciu technologii skanowania magnetycznego.

Dla Szkotów miało to ważne znaczenie, ponieważ w Scone przechowywano Kamień Koronacyjny.

Historia Kamienia ze Scone

Pierwszym królem, który był intronizowany właśnie w ten sposób, był Áedán mac Gabráin, a był to władca w latach 574 – 609, od którego rozpoczęła się historia niezależnej Szkocji od Irlandii.

Ceremonia koronacyjna tego króla odbyła się na wyspie Ion i tam miał swoją siedzibę klasztor św. Kolumby.

Święty ten bardzo dobrze współpracował z rodem Áedána i to on przyczynił się do tego, że Áedán zasiadł na tronie.

Zanim Áedán usiadł na Kamieniu, to wcześniej służył on Kolumbie za poduszkę i nie był on tutaj pierwszy.

Okazuje się, że historia Kamienia Przeznaczenia jest znacznie dłuższa niż dzieje Szkocji.

To nie mógł być przecież wzięty pierwszy z brzegu kamień, gdyż miejsce intronizacji musiało być szczególne oraz naznaczone świętością.

Tutaj nawet nie miał dużego znaczenia fakt, że spał na nim św. Kolumba, a do tego nawet zmarł na nim.

Potrzebny był jeszcze większy wymiar symboliczny, a taki wymiar nadała opowieść o biblijnym patriarsze Jakubie.

Jakub, który wybrał się do Charan, strudzony drogą, zasnął z głową na tym Kamieniu, a śnił o drabinie do nieba.

Jego dalsze losy wiążą się z niejakim Gathelusem, a był to grecki książę, który ożenił się ze Scotią – córką faraona.

Prawdopodobnie w Egipcie wiódł ze Scotią szczęśliwe życie, ale tylko do pewnego czasu, kiedy to faraon wdał się w konflikt z Mojżeszem oraz jego ludźmi.

Wtedy Gathelus razem ze swoją rodziną uciekł do Hiszpanii przed nadciągającymi plagami.

W jego bagażu znajdował się Kamień Jakuba.

Gathelus potem władał królestwem z siedzibą w Brigantium i cały czas miał ten Kamień, który następnie wyemigrował do Irlandii razem z jego potomkiem.

To właśnie tam określano go jako „Lia Fáil”, co oznacza Kamień Przeznaczenia.

Kolejny etap wędrówki tego Kamienia to podróż przez wyspę Ion do Szkocji i następnie do Scone.

Z kolei ostatnim monarchą, który został poddany testowi Kamienia, był Jan de Balliol w 1292 roku, który był królem Szkocji z łaski Edwarda I Długonogiego, będącego władcą Anglii.

Nie ma nic w dokumentach na temat reakcji Kamienia na tego króla, ale sądząc po jego złym panowaniu, można przypuszczać, że milczał.

Edward I nazywany był Młotem na Szkotów, gdyż krwawo się rozprawił z ich niepodległością, a do tego upokorzył ich, ponieważ zabrał im królewską koronę, a także relikwie św. Małgorzaty oraz cząstki Krzyża Świętego.

Do tego Kamień Przeznaczenia został wywieziony do Westminsteru i wepchnięto go pod angielski tron.

Kamień ze Scone przebywał tam 650 lat, aż do Bożego Narodzenia 1950 roku.

Kradzież Kamienia ze Scone

Przed 1950 rokiem była tylko jedna sytuacja z Kamieniem Przeznaczenia, gdyż w 1914 roku próbowano wysadzić tron w powietrze.

O tę próbę posądzono wtedy ówczesne emancypantki, ponieważ bomba była umieszczona w damskiej torebce, która była zawieszona na oparciu tronu.

Osób, które dokonały zamachu, nigdy nie złapano.

Potem w Boże Narodzenie 1950 roku dokonano kradzieży Kamienia ze Scone.

Szefem całej akcji był Ian Hamilton – 25-letni student prawa na Uniwersytecie Glasgow, a dokonał tego z trójką wspólników, również studentami, a byli to: Gavin Vernon, Alan Stuart oraz Kay Matheson.

Do Londynu przyjechali po południu 23 grudnia i mieli bardzo prosty plan, który zakładał, że Hamilton ukryje się w opactwie i poczeka na jego zamknięcie.

Kolejnym krokiem było otworzenie drzwi od strony kościoła św. Małgorzaty, którędy wpuścił resztę swojej ekipy.

Stamtąd zabrali tylko Kamień Przeznaczenia i uciekli.

Granica angielsko-szkocka od 400 lat została po raz pierwszy dobrze zamknięta, więc nie było mowy o przewiezieniu Kamienia do Szkocji.

Po pewnym czasie udało się im przewieźć Kamień do Szkocji.

Przewozili go z miejsca na miejsce, a potem po kilku miesiącach porzucili go w Opactwie Arbroath, czyli w miejscu, gdzie została podpisana deklaracja niepodległości Szkocji.

Jednak policja odnalazła Kamień, a potem i jego porywaczy, co było bardzo łatwe, ponieważ nie zacierali śladów.

Kamień wrócił na czas do Westminsteru w 1953 roku na koronację Elżbiety II.

kamień-ze-scone.jpg
Źródło: Internet

Jeśli chodzi o czwórkę złodziei, to wymiar sprawiedliwości obszedł się z nimi łaskawie, ponieważ nigdy nie postawiono ich w stan oskarżenia – tutaj argumentem było to, że nie wiadomo było, kto jest prawowitym właścicielem Kamienia, ale prawdopodobnie obawiano się konfliktu szkocko-angielskiego.

Następnie Kamień przeleżał kolejne 40 lat pod brytyjskim tronem i potem w listopadzie 1996 roku, czyli 700 lat po zabraniu Kamienia przez Edwarda I, rząd Johna Mayora zwrócił Szkocji ich Kamień, ale pod warunkiem, że wypożyczą go do kolejnych koronacji.

Od tamtej pory Kamień Przeznaczenia znajduje się w zamku w Edynburgu.

Jednak to nie jest takie pewne, ponieważ wśród Szkotów krążą opinie, że nie jest to prawdziwy Kamień Przeznaczenia.

Ten prawdziwy miał być ukryty w 1296 roku, a angielskim żołdakom mnisi ze Scone oddali tylko podróbkę.

Są także inne teorie, ale dla Iana Hamiltona, który narażał się w 1950 roku, aby go ukraść, ma magiczną moc.

⇒ Czytaj także: ŚWIĘTY KAMIEŃ BENBEN – ZAGADKOWY OBIEKT EGIPSKIEGO KULTU

♦ Zareklamuj wydarzenie, swoją działalność, produkty itd. – dodaj ogłoszenie KLIK

♦ Współpraca reklamowa na portalu ⇒ kontakt@odkrywamyzakryte.com

Chcesz poznać więcej tajemnic świata? KLIK

Komentarze