TAJEMNICA ZATOKI WRAKU NA ZAKYNTHOS

Zakynthos.jpg
Zakynthos fot.shutterstock.com

Wyspa Zakynthos ma bardzo wiele do zaoferowania turystom. Malownicze klify, słynne żółwie Caretta, tawerny portowe ze świeżymi rybami, greckie przysmaki i wina. Jednak nic nie przebije słynnej Zatoki Wraku.

Statek otoczony legendą

I to niejedną! Jego ostatnia nazwa to „Panagitotis”, ale zanim ją zyskał, nazywał się zupełnie inaczej…

Wiadomo, że pochodzi ze stoczni w Glasgow, skąd wypłynął w 1937 roku jako mały statek towarowy.

Nosił wtedy wdzięczne imię „MV Saint Bedan”. Do Grecji trafił w 1964 roku i od razu dostał nowe imię „Meropi”, by po dwóch latach ponownie je zmienić, tym razem na „Charis”.

Ostatnia pewna wiadomość pochodzi z 1975 roku – statek po raz kolejny zmienił właściciela, dostał nowe imię i… nikt nie wie, co dalej.

Przynajmniej oficjalnie nikt nie wie.

 

Zakynthos.jpg
Zakynthos fot.shutterstock.com

 

Są tacy, co twierdzą, że Panagiotis stał się statkiem przemytniczym, że dostarczał towary włoskiej mafii…

Ile w tym prawdy, nie wiadomo. Skąd wziął się na Zakhtyntos? Tego też nikt dokładnie nie wie.

Być może sam przydryfował, może wyrzuciły go fale, być może został tu umiejscowiony. Pojawił się nagle, znikąd i od tej pory jest skutecznym wabikiem na turystów i sporą atrakcją.

Coś jak fontanna Di Trevi w Rzymie.

Po prostu nie można go nie zobaczyć. A żeby wrócić na wyspę, trzeba koniecznie wyskrobać napis na statku, najlepiej znalezionym na plaży kamieniem. Podobnie w Rzymie trzeba wrzucić monetę do fontanny.

Niestety wrak nie jest w dobrym stanie i nie nadaje się do zwiedzania. Wchodzenie na niego jest zabronione ze względów bezpieczeństwa.

Jak się dostać do wraku?

Plaża przy słynnej zatoce uważana jest za jedną z najpiękniejszych na świecie. Zapewne wpływ na to ma fakt, że od strony lądu trudno się do niej dostać. Dzięki temu, mimo licznych turystów pragnących zobaczyć wrak, nadal zachowała swój pierwotny, dziewiczy kształt.

Niestety jest to plaża żwirowa, więc o wygodne wylegiwanie się na piasku trudno.

Do wraku trzeba po prostu dopłynąć. Statkiem, łódką, pontonem lub wodną taksówką. Raczej nie spędzimy tam całego dnia, statki mają prawo cumować do półtorej godziny.

Po tym czasie muszą odpłynąć i zrobić miejsce innym. Półtorej godziny to dużo i mało. Zdążymy obejść wrak dookoła, nawet kilka razy, zrobić zdjęcia, wejść do wody, ale o relaksie z książką na plaży raczej trzeba zapomnieć.

Z perspektywy klifów

Piękno Zatoki Wraku można podziwiać nie tylko z dołu, ale także z góry. Widok jest do tego stopnia wyjątkowy i zachwycający, że powstał nawet taras widokowy dla turystów.

Na klif najlepiej wjechać samochodem lub autokarem, są organizowane specjalne wycieczki.

Jeśli zarezerwujesz w ITACE pobyt na Zakynthos, możesz liczyć na taki wypad w ramach wycieczek fakultatywnych.

 

Zakynthos.jpg
Zakynthos fot.shutterstock.com

 

Być może jest trochę prawdy w legendzie, że wrak został sprowadzony na wyspę celowo. Nawet jeśli koszty takiej operacji były wysokie, na pewno już dawno się zwróciły.

Niezwykły kolor wody

Ten widok na pewno zostanie na długo pod powiekami osób, które zdecydują się odwiedzić Zatokę Wraku.

Jeśli wejdziemy do wody, bez problemu będziemy widzieć swoje stopy – woda jest idealnie przezroczysta. Jednocześnie, gdy popatrzymy do przodu, wyraźnie zobaczymy rzadko spotykany, turkusowy kolor morza.

Dlaczego?

To osadzone na dnie wapienie dają tak niesamowity efekt. Dzięki temu unikalnemu efektowi Zatoka Wraku trafiła na listę miejsc, które koniecznie trzeba zobaczyć, będąc na Zakynthos.

Nawet jeśli nie jesteśmy miłośnikami wraków i historii opowiadanych półszeptem, plażę, klify i wodę po prostu trzeba zobaczyć 🙂

Komentarze