Tajemnice Świata to portal łączący osoby, które wierzą w coś, co wykracza poza ramy ogólnie przyjętych norm i zasad. Tutaj łamiemy stereotypy propagandy i manipulacji oraz staramy się odkrywać te rzeczy, które pewne kręgi za wszelką cenę starają się przed nami ukryć. Ograniczony dostęp do wiedzy to nic innego jak kontrola społeczeństw poprzez wpływanie na indywidualny rozwój każdego człowieka. Wstęp zapowiadający tematykę NWO, jednak dziś przyjrzymy się bliżej dziwnemu zjawisku, które można zakwalifikować jako nawiedzone miejsce. Teren, na którym dochodzi do zjawisk wymykających się głębszemu poznaniu. Dziś opiszemy tajemnicze twarze z Belmez.
Nawiedzone domy to gratka dla wielu fanów zjawisk paranormalnych.
Oczywiście nie wszystkie miejsca są realnie nawiedzone, niektóre posiadają nawiedzone teorie i wymysły. Jeżeli jednak uda nam się trafić do domu, w którym rzeczywiście mieszka duch, pewna energia czy owe miejsce jest ściśle powiązane ze światem niematerialnym, wówczas możemy stanąć oko w oko z czymś nie z tego świata.
Tutaj powinniśmy sobie zdać świadomość z pewnej zależności. Nasz świat materialny, nasze życie, nasze istnienie na tej planecie jest bombardowane z wielu stron. Brzmi to dziwnie, ale zaraz wyjaśnimy, o co chodzi.
Żyjemy w naszych domach, mamy swoje ogródki i własność, ale często jest to sfera, która zostaje poddana oddziaływaniu sił nadprzyrodzonych, lub sił realnych reprezentowanych przez innych ludzi, konsorcja czy pewne tajne bractwa dążące za wszelką cenę do osiągnięcia światowego dyktatu.
Pojęcie prywatności, realności i prawdy coraz mocniej schodzi w cień, staje się nieistotne, przynajmniej tak nam wmawiają. Podobnie sytuacja ma się w przypadku twarzy z Belmez, część osób wierzy, inna wyśmiewa owe paranormalne zjawisko.
Twarze z Belmez to tajemnicze wizerunki, które pojawiają się we wnętrzu starego domu znajdującego się w hiszpańskiej Andaluzji.
Zjawisko to trwa już od ponad trzydziestu lat, a zagadkowe manifestacje po dziś dzień nie zostały naukowo wyjaśnione, pomimo licznych badań.
Czasem zniekształcone, czasem przerażające a jeszcze innym razem jak gdyby uśpione, liczne twarze kobiet i mężczyzn ukazujące się w różnych miejscach domu.
Część świadków relacjonuje, że z upływem godzin niektóre oblicza potrafią zmieniać swój wyraz, co jeszcze mocniej podsyca świadomość tego, iż to zjawisko jest realne i dzieje się tu i teraz, na naszych oczach.
Właściciele nawiedzonego domu, czyli rodzina Pereira, przed kilkoma laty przeprowadziła generalny remont budynku, z nadzieją, że to działanie raz na zawsze zakończy paranormalne zjawisko.
Twarze z Belmez wciąż żywe
Niestety twarze z Belmez pojawiają się nadal, działo się tak przed laty, dzieje się dziś i zapewne, dopóki dom będzie stał, dopóty mroczne wizerunki będą się pojawiać samoistnie.
Oczywiście teraz można przejść do dywagacji, co by było, gdyby ów dom został zburzony, czy ta zła siła, która zamieszkuje to miejsce również by odeszła?
Tutaj wkraczamy na tereny okultyzmu i sprawa wbrew pozorom jest prosta. Jeżeli owa energia bądź duch były słabe, wówczas rzeczywiście może dojść do zaniku zjawisk paranormalnych.
Jeżeli jednak owe zjawisko zostało powołane do życia, a trzeba tutaj zaznaczyć, że takie miejsca nie rodzą się same z siebie no, więc jeżeli owa mroczna siła została powołana w sposób profesjonalny, czyli mowa tu o konkretnych rytuałach, a nawet w grę wchodzi składanie ofiar z ludzi to wówczas to, co w takim momencie zostaje przywołane, jest zazwyczaj potężne, ponieważ środki służące temu rytuałowi również były potężne.
Można napisać, że w okultyzmie, magii czy tego typu działaniach jest jedna zasada, im więcej poświęcimy, tym więcej otrzymamy, jednak tutaj kolejna kwestia to ta, czy jest to opłacalne? Czy warto nawiązywać kontakt z tym, co może nas w pewnym momencie przerosnąć i nie będzie już odwrotu.
Twarze z Belmez są przykładem wzajemnego przenikania się tego, co rzeczywiste z tym, co nadprzyrodzone. Świat materialny zbudowany z atomów nagle zostaje wzbogacony o pewne zjawiska, czy istoty, które wydają się nie podlegać naszym regułom i normom.
To bardzo pociągająca perspektywa, która przyciąga wiele osób. Jednak tutaj trzeba zachować zdrowy rozsądek i okiełznać chęć poznania tego, co nieznane, ponieważ czasem można przekroczyć rubikon, a wówczas nie będzie już możliwości odwrotu.
