Tutanchamon to faraon XVIII dynastii. Każdy z nas o nim słyszał, ale czy wiemy, jakie odkrycia z nim związane, zostały odkryte w XX wieku?
W 2012 roku minęło 90 lat, od chwili kiedy to brytyjskim egiptologom udało odkryć się grób młodego króla Tutanchamona.
Znajdował się w Dolinie Królów.
I choć pojawiały się spekulacje, że Howard Carter odkrył grobowiec dużo szybciej, ograbił go, a dopiero potem przyznał się światu o odkryciu – my trzymajmy się jednak wersji oficjalnej, a nie spekulacji.
Sarkofag ten pozostawał w ukryciu przez ponad trzy tysiące lat!
Jednak minął jakiś czas, kiedy media zaczęły informować, że osoby, które pracowały nad okryciem umierają, w dziwnych okolicznościach.
Krążyły więc plotki, że to Tutanchamon mści się zza grobu.
Zdania były podzielone, jedni w to wierzyli, inni wyśmiewali. Jak było jednak naprawdę? – tego zapewne nigdy się nie dowiemy…
Zajmijmy się więc może faktami i mitami dotyczącymi klątwy, która podobno ciąży na grobowcu Tutanchamona.
Mimo, że w grobowcu dało się zauważyć ślady wcześniejszych włamań to wraz z sarkofagiem, znaleziono w grobowcu bardzo bogatą kolekcję różnego rodzaju przedmiotów, bardzo ważnych dla historii.
Do grobowca zaczęli przybywać turyści z całego świata.
Łącznie zresztą z dziennikarzami, którzy szukali gorących newsów – jednak na nieszczęście dla nich, odkrywca grobowca wprowadził informacyjne embargo.
To on sam, tylko i wyłącznie dostarczał wiadomości brytyjskiemu „Time’sowi”.
To właśnie przez ten ruch, reszta dziennikarzy łapała się czego mogła, umieszczając w gazetach i mediach nawet najmniej prawdopodobne historie czy plotki.
I to właśnie przez to, kiedy któryś z widzów zobaczył obrazki z sarkofagu, przetłumaczył je i oznajmił, że osoby, które zakłóciły spokój faraona (nie tylko Tutenchamona) musi się liczyć z bardzo przykrymi konsekwencjami – w tym – śmiercią.
I jak już wspomnieliśmy, zaczęły następować zgony osób pracujących nad wykopaliskami.
Nikt, by się tym nie przejmował i nie łączył ze sobą spraw, gdyby nie jeden, bardzo ciekawy i tajemniczy przypadek.
Lord Carnarvon (sponsor wykopalisk), który był obecny podczas wykopalisk, został ugryziony przez komara.
Nic by nie było w tym strasznego, gdyby nie to, że podczas golenia, Lord zadarł zgrubienie, które powstało po ugryzieniu komara.
W malutką ranę, wdało się zakażenie a że medycyna wtedy jeszcze „raczkowała”, to dwa tygodnie później, sponsor niestety zmarł.
Była jeszcze inna wersja jego śmierci – zapalenie płuc.
Ludzie po informacji, że Lord zmarł, zaczęli lekko panikować i identyfikować jego zgon z klątwą Tutanchamona.
Wtedy dziennikarze mieli wreszcie jakiś ciekawy news, zaczęli snuć najbardziej fantastyczne historie i różnego rodzaju domysły.
Kiedy pół roku temu, brat Lorda zmarł, dziennikarze znowu zaczęli siać panikę wśród ludzi i łączyli ze sobą te dwie śmierci, mimo iż brat Lorda nie miał kompletnie żadnej styczności z sarkofagiem.
Kolejnym szokiem, była śmierć bardzo zamożnego finansisty Georga Goulda, który parę miesięcy przed śmiercią zwiedzał grobowiec.
Treść klątwy zaczęła gościć na ustach niemalże każdego na świecie, każdy znał ją na pamięć!
A brzmiała ona tak: „Niech śmierć na rączych skrzydłach dosięgnie tego, co naruszy wieczny spokój faraona”.
Jednak z punktu widzenia wierzeń Egipcjan, Tutanchamon absolutnie nie ma powodów, by się mścić na odkrywcach.
Po latach, ludzie zaczęli inaczej patrzeć na śmierci tych, którzy byli w grobowcu i odkryli sarkofag z ciałem Tutanchamona.
Zaczęli twierdzić, że był tam jakiś grzyb, bądź bakteria – i to one przysłużyły się zgonom.
Tylko jakim cudem, bakterie przeżyły tyle lat w grobowcu?
W dzisiejszych czasach ludzie nie chcą dopuścić do siebie myśli, że coś może być przeklęte, nawiedzone, czy że ktoś może się chcieć mścić na nas i to zza światów.
Szukamy konkretnych odpowiedzi, popartych dowodami – i to właśnie dlatego, ludzie w grobowcach wciąż pracują nad tym, by odkryć co było faktycznymi przyczynami zgonów osób, które pracowały nad odnalezieniem grobowca Tutanchamona, czy innych faraonów.
Kto wie, ile takich miejsc jeszcze zostało nieodkrytych, ile jeszcze tajemnic czeka na nas, głęboko zakopanych, schowanych…
Trzeba jednak, mimo wszystko stwierdzić, że odkrycie grobowca Tutanchamona i przedmiotów, oraz obrazów, ilustracji, które również się tam znajdowały; były największym odkryciem archeologicznym XX wieku.
Dzięki niemu, możemy przybliżyć kulturę Egiptu, poznawać ich zwyczaje, pogłębiać wierzenia.
Kto wie, co jeszcze uda nam się odkryć?
Archeolodzy wciąż poszukują nowych wykopalisk, które w jakikolwiek sposób, będą mogły nam przybliżyć kulturę sprzed wielu, wielu lat.
To niejako dzięki odkryciom, lekcje historii w szkołach mają sens.
