Zagadka Tiermes to nierozwiązana historia powstania starożytnego kompleksu budowli znajdującego się na terenie Hiszpanii. Poziom zaawansowania, z jakim stworzone zostały, wszystkie struktury sprawia, że możemy przypuszczać, że powstały one w wyniku pracy niezwykle rozwiniętej kultury. Miejscowa ludność opowiada historie o rasie tajemniczych istot, które dawniej przebywały w tej lokalizacji i mają być odpowiedzialne za stworzenie tego dzieła.
Lokalizacja
Kompleks budowli Tiermes znajduje się na terenie Hiszpanii, w odległości około 120 kilometrów na północny wschód od Madrytu, w prowincji Soria, w miejscowościach Leon i Kastylia.
Głównym punktem całego kompleksu Tiermes jest miejsce nazywane bastionem lub twierdzą, będące ogromną formacją skalną.
Nieustanne zagadki
Archeolodzy, którzy poświęcili ogrom czasu na badanie tego miejsca, jak dotąd nie są w stanie rozgraniczyć poszczególnych faz budowy w Tiermes.
Okolica obfituje bowiem w wiele zagadkowych struktur, które jednoznacznie dają nam do zrozumienia, że mamy do czynienia z niezwykle rozwiniętą kulturą.
Wszystkie budowle, również te najstarsze cechują się nieprzeciętną jak na tamte czasy precyzją wykonania.
Wielkie, monolityczne bloki zostały wycięte niezwykle dokładnie z czerwonego piaskowca.
Taka metoda posłużyła do wybudowania m.in. wszystkich bram oraz wjazdów, które prowadzą do właściwej twierdzy.
W niektórych miejscach ich szerokość sięga 4 metrów, a dodatkowo wycięto je nawet na 6 metrów do głębi skały.
Ślady transportu?
Kolejną zagadką w tej lokalizacji są nietypowe ślady zlokalizowane wokół twierdzy.
Na całym płaskowyżu Tiermes możemy obserwować dziesiątki równoległych rowków, które z całą pewnością zostały wykonane sztucznie.
Można je uznać za niezidentyfikowaną sieć tras, które do złudzenia przypominają tory kolejowe.
Ich szerokość waha się granicach 1,4-2 metrów.
Poszczególne rowki mają natomiast najczęściej około 17 centymetrów szerokości.
Podobne, a właściwie takie same struktury odnajdujemy w licznych, innych miejscach na świecie.
Chociażby na Malcie oraz Gozo, gdzie mianowane są jako koleiny.
Nie wiemy czym były, fascynujące równe rowki w ziemi, być może stanowiły sposób dla dawnego przemieszczania dużych ciężarów?
Twierdza, ale czy skuteczna?
Tajemniczą budowlę Tiermes nazywa się twierdzą, jednak badacz starożytnych zagadek Thomas Ritter uważa, że w takim przeznaczeniu byłaby nieskuteczna.
Najeźdźcy mieli możliwość łatwego odcięcia drogi ucieczki, nie było również sposobności przypuszczenia ataku z wyżej położonego miejsca.
W podziemiach, które nie są udostępniane dla turystów, znajduje się sieć tuneli, ciągnących się po 140 metrów.
Każdy z nich ma wysokość stojącego człowieka.
W sposób bardzo nieregularny ulokowane zostały pionowe szyby, o okrągłym przekroju, które z tych tuneli prowadzą na powierzchnię.
Znajdują się w nich również wykute w skale stopnie.
W tej budowli o nieznanym pochodzeniu i przeznaczeniu znaleziono również liczne pomieszczenia użytkowe, których mury mają niekiedy wręcz gigantyczną grubość od 1 do 3 metrów, zaś w ziemię wpuszczone są na nawet 5 metrów.
Nie znamy również dokładnego przeznaczenia rodzaju ramp, które przechodzą przez cały płaskowyż i znajdują się na nich charakterystyczne koleiny.
Niezbadane zagadki
Do dzisiaj udało się zbadać jedynie około 5% całego liczącego przeszło 150 hektarów kompleksu.
Na razie pojawia się w odniesieniu do niego zdecydowanie więcej pytań niżeli odpowiedzi.
Niektórzy badacze przypisują jego stworzenie Celtoiberom, jednak inni są zdania, że ówcześnie jedynie rzymianie mogli dysponować tak rozwiniętą techniką, aby stworzyć wszystkie elementy konstrukcji.
Jeśli miejsce to było twierdzą lub schronem, to nie wiemy kto i przed kim się chował.
Zdecydowanie później miejsce to było wykorzystywane zarówno przez oddziały rzymskich kolonistów, jak i przez Celtoiberów.
Jednak pozostaje pytanie, kto je stworzył?
Legendy czy prawdziwe podania?
Historia ustna ma to do siebie, że na przestrzeni lat pojawiają się drobne niuanse, które mogą przechodzić w zupełnie nowe informacje z biegiem czasu i pokoleń.
Mieszkańcy prowincji Soria opowiadają całkowicie odmienne od domniemań archeologów historie dotyczące tego miejsca.
W tym regionie znane i pamiętane legendy zakrawają na niezwykle odległe czasy.
Opowieść mówi o tajemniczych humanoidalnych istotach, które miały dawniej zamieszkiwać to miejsce.
Zgodnie z historią miały one dostęp do graniczącej z magią technologii i mieszkały częściowo pod ziemią.
Ich wiedza miała być przekazywana niewielkiej grupie ludzi, którzy następnie z jej zastosowaniem dokonywali wznoszenia budowli.
Dodatkowo legenda stwierdza, iż te dziwne istoty nie miały ludzkiej twarzy.
Ich wygląd miał przywodzić na myśl jaszczurkę lub węża. Może się wydawać, że taki opis nie wnosi nic nowego i będzie wyssaną z palca bajką.
Jednak podania o tajemniczych gadzich istotach były przekazywane, niezależnie od siebie, w wielu starożytnych kulturach.
W starożytnych Chinach powszechne były opowieści o smoczych królach, również legendarny twórca cywilizacji Fu Xi miał mieć postać węża.
Jako węża przedstawiano również boga Majów – Kukulkana, tak jak Nagowie z hinduskiej mitologii, którzy zamieszkiwali pod ziemią.
Bóg Sobek miał głowę krokodylą, a egipska bogini Wadżet była pół wężem, pół człowiekiem.
Istoty przypominające węże można odnaleźć również islamie oraz chrześcijaństwie i mitologii Zoroastrian, Azteków czy Greków.
Ci wszyscy starożytni ludzie nie mieli możliwości kontaktowania się, jednak opowiadali, o takich samych gadopodobych, boskich postaciach.
Czy możliwe jest więc, że są to jedynie legendy, czy też opisali coś, co widzieli na własne oczy?
Tiermes jest pełne zagadek i niejasności, jednak wpisuje się w starożytne opowieści.
Co jest prawdą, a co jedynie bajką?
Być może badacze tego miejsca, w końcu znajdą odpowiedzi na nurtujące nas pytania.
Niezmiennie jest to jednak lokalizacja niezwykle fascynująca.
