„KAPLICA SYKSTYŃSKA” AMERYKI ŁACIŃSKIEJ – ODKRYCIE W KOLUMBIJSKIM PARKU NARODOWYM

kaplica-sykstyńska-ameryki.jpg
Źródło: Internet

Jeszcze trzy dekady temu niewielu wiedziało o istnieniu archeologicznego skarbu Chiribiquete, pasma górskiego, w którym znajduje się kolekcja sztuki naskalnej sprzed 20 000 lat. Ten kolumbijski park narodowy, uznany przez UNESCO w 2018 roku za kulturowe i biologiczne dziedzictwo ludzkości, został określony jako „Kaplica Sykstyńska” archeologii Ameryki Łacińskiej.

Przypadkowe odkrycie

W 1986 roku kolumbijski archeolog i antropolog Carlos Castaño był dyrektorem Parków Narodowych Kolumbii i z tego powodu musiał zaplanować wycieczkę z Bogoty do Parku Narodowego Amacayacu.

Na pokładzie Cessny 206 znajdowało się sześciu pasażerów.

Podróż była dość droga i długa, bo w tak małym samolocie przede wszystkim należało rozważyć dostawę benzyny i dlatego trasa była pełna międzylądowań.

Opuszczając San José del Guaviare, w samolot uderzyła bardzo silna burza, która pogarszając się, zmusiła pilota do zmiany kursu.

Podjęto decyzję o udanie się na południe trasą, która w tamtym czasie była niekonwencjonalna i mało znana.

Ostatecznie załoga prawie godzinę później obserwowała na horyzoncie nieznane nikomu pasmo górskie.

Źródło: Internet

Postanowili podejść bliżej i w miarę jak się zbliżali, zainteresowanie Carlosa tym nieznanym miejscem rosło coraz bardziej.

Przede wszystkim był zdumiony, gdy zaczął widzieć geomorfologię tak całkowicie odmienną od tego, co widział przez całe życie na wsi.

Archeolog był bardzo zaskoczony tą formacją geologiczną i monumentalnością spektakularnej rzeźby terenu.

I tak wkroczyli właśnie w jedno z miejsc, które odznaczało się największą monumentalność i znaczeniem z punktu widzenia krajobrazu, bo to tam znajdowały się najwyższe reliefy: około 900 metrów nad poziomem morza, co mocno kontrastowało z pozostałym krajobrazem, który jest przytłaczającą przestrzenią dżungli.

„Kaplica Sykstyńska” Ameryki Łacińskiej

Castaño i jego zespół badawczy później udali się na wyprawę do miejsca, którego współrzędne określili z góry.

Po przybyciu na miejsce znaleźli wizualny i duchowy spektakl.

Wielkie wzgórza były majestatycznymi szczytami, które wyłaniały się wśród najbardziej zielonych terenów, jakie kiedykolwiek widziano.

Pośrodku nieznanej przyrody kolumbijskiego parku narodowego Chirbiquete odkryto wzgórza, których ściany pokrywały gigantyczne malowidła ścienne.

Źródło: Internet

W sumie w głębi lasu deszczowego odnaleziono rozciągającą się na niemal 13 kilometrów skalną ścianę wypełniona malowidłami sprzed 12,5 tys. lat.

Z ponad 75 000 malowideł jaskiniowych głównym bohaterem jest m.in. mastodont, który wyginął w trakcie epoki lodowcowej.

Miejsce to ma ogromne znaczenie ze względu na swoją kosmogonię, która prowadzi do najbardziej prymitywnych momentów zasiedlenia kontynentu.

Na ścianie widoczne są również odciski ludzkich dłoni, dlatego uważa się, że te naturalne malowidła ścienne są pierwszym kulturowym wyrazem ludzi, którzy dotarli do Amazonii.

Jakość piktogramów jest bardzo dobra, a ich projekt i znaczenie wprowadzają nas w odległy świat religijny i duchowy, dlatego o tę „Kaplicę Sykstyńską” archeologii Ameryki Łacińskiej należy opiekować się z takim samym zapałem, z jakim dba się o Kaplicę Watykańską.

Archeolodzy są zachwyceni tą naturalną świątynią, którą dziś należy uznać za nietykalną, ponieważ zachowanie jej natury oraz treści artystycznych i historycznych musi być obowiązkiem ludzi współczesnych.

⇒ Czytaj także: RYTY NASKALNE PUSTYNI NAMIB – INICJACYJNY PODRĘCZNIK KOBIETY

♦ Chcesz wciąż poznawać więcej tajemnic świata? KLIK

Komentarze

Do góry