Na świecie jest bardzo wiele ciekawych muzeów, o których bardzo często się zapomina, gdyż nie wspomina się o nich w przewodnikach. Do takich muzeów trzeba trafić samemu. Jednym z nich jest muzeum Baldpate Inn, czyli Muzeum Kluczy. Dlaczego warto go odwiedzić i co może nam zaoferować?
Od czego się to zaczęło?
Początki posiadłości Baldpate i Muzeum Kluczy zaczęły się od młodego małżeństwa Gordona oraz Ethel Mace, a także od dwóch braci Gordona – Charlesa i Stuarta Mace’a.
Wszystko zaczęło się od ślubu państwa Mace, którzy w 1911 roku podczas miesiąca miodowego, odwiedzili Estes Park w Colorado.
Okolica tak bardzo się im spodobała, że postanowili kupić ziemię i osiąść na terenie Parku Narodowego w Górach Skalistych.
Zaczęli od wybudowania małego, wiejskiego domku i uprawy ziemi.
Jednak potem postanowili wybudować jeszcze kilka małych domków na swojej ziemi, aby mogli je wynajmować i na nich zarabiać.
Wszystko działało bardzo dobrze, więc 22 stycznia 1917 roku postanowili postawić zajazd, który stał się tam centralnym miejscem i to również się sprawdziło.
Postawili bardzo nowoczesny, jak na tamte czasy, budynek, który miał kamienne kominki, bieżącą ciepłą wodę, a także instalację elektryczną.
Skąd się wzięła nazwa Baldpate?
Na początku nie używano tej nazwy, ale pewnego dnia zajazd odwiedził Earl Derr Biggers, który był autorem opowiadania „Siedem kluczy do Baldpate”.
Stwierdził on, że część jadalniana tego miejsca wygląda tak, jak to sobie wyobrażał, gdy pisał swoją książkę.
Fabuła tej książki opowiada o siedmiu gościach, którzy zimą jadą do zamkniętego hotelu.
Każdy z gości dostaje klucz do posiadłości i myśli, że jest tylko jednym posiadaczem tego klucza.
Małżonkom bardzo spodobała się ta książka i postanowili nazwać posiadłość Baldpate, a każdemu gościowi, który ich odwiedzał, dawali własny klucz na pamiątkę.
Czasy kryzysu
Po I wojnie światowej nadszedł kryzys, który dotyczył też posiadłości.
Bardzo wzrosła cena metalu i właścicieli nie było już stać na dorabianie pamiątkowych kluczy.
Dlatego też wierni klienci, którym nie był obojętny los właścicieli, postanowili trochę zmodyfikować tradycję i przy każdej wizycie zaczęli przywozić właścicielom klucze z różnych miejsc.
W pewnym czasie goście zaczęli ze sobą rywalizować i państwo Mace weszli w posiadanie kluczy z najdalszych zakątków świata.
Kolekcja zaczęła się rozrastać bardzo szybko tak, że postanowili wystawiać klucze na widok publiczny.
Początek Muzeum Kluczy
Tak właśnie powstało największe na świecie muzeum kluczy, które oczywiście powstało nieświadomie.
Tradycja, o którą dbano przez kolejne dziesięciolecia, dała ponad 20 000 kluczy z całego świata.
Są tam m.in. klucze do Opactwa Westminster, Pentagonu, winiarni Mozarta, bunkrów Hitlera, zamku Frankensteina oraz do Pałacu w Wilanowie.
Dziś trwają prace, które mają na celu skatalogowanie i dokładne opisanie wszystkich kluczy, ale kolekcja wciąż się rozrasta.
Poza kluczami w Baldpate można oglądać zdjęcia, które dokumentują odwiedziny wielu znanych osób oraz założycieli Muzeum Kluczy.
Na zdjęciach można zobaczyć, np. amerykańskich prezydentów Franklina Roosevelta, Woodrowa Wilsona oraz Georga Busha, a także gwiazdy filmowe, takie jak: Lana Turner, Jean Harlow oraz inne sławne osoby: Thomasa Edisona, Tetrazinniego, Jacka Londona.
Galerię ze zdjęciami, ale też autorami zdjęć są bracia Charles i Stuart Mace.
Muzeum dzisiaj
Zajazd został sprzedany w 1986 roku rodzinie Smith, która dołożyła wielu starań, aby kontynuować historię tego miejsca.
Postarali się również, aby Baldpate zostało wpisane do Krajowego Rejestru Miejsc o Znaczeniu Historycznym.
Poza tym zaczęto tam prowadzić prace, które miały na celu przywrócenie dawnego blasku oraz pierwotnego wyglądu tego miejsca.
⇒ Czytaj także: MUZEUM ZUPEK CHIŃSKICH W JAPONII
