ARKA PRZYMIERZA I LATAJĄCE STATKI EZECHIELA ,CZYLI UFO W BIBLII

arka-przymierza.jpg
ARKA PRZYMIERZA fot.123rf.com

Arka Przymierza i Biblia właściwie od zawsze stanowiły jedno z istotniejszych źródeł wiedzy o starożytności, religii i życiu dawnych chrześcijan. Jednak ich opisy, niekiedy niezrozumiałe i trudne do opanowania przez laika sprawiały, że badacze doszukiwali się w nich głębszego sensu, przesłania, wizji, podtekstów czy symboliki.

Podobnie kwestia wygląda z Biblijnym UFO. Poczynionych zostało mnóstwo publikacji – zarówno artykułów, jak i książek, które opisują, analizują i przedstawiają teorię na temat niejednoznacznych treści, które zdaniem wielu mogą świadczyć, iż skok cywilizacyjny dokonany ówcześnie przez ludzkość miał związek z obecnością na ziemi obcej cywilizacji.

Najbardziej wyróżniające się biblijne fragmenty

Z pełną stanowczością można stwierdzić, że najpopularniejszych i najchętniej rozpatrywanym UFO ze stron Biblii jest Gwiazda Betlejemska.

Jednakże poza tym powszechnie znanym elementem, w starożytnych wersach możemy znaleźć znacznie więcej, niezwykle ciekawych wzmianek, które sugerują, a nawet udowadniają obecność UFO.

Dość jednoznaczne dla wielu osób wydają się wydarzenia opisane w „Księdze Wyjścia”. Izraelici, gdy uciekli z Egiptu, byli prowadzeni do Ziemi Obiecanej przez „cudowny obłok”, który w nocy przeistaczał się w „słup ognia”.

Co zdaje się w sposób całkowicie przekonujący obrazować, iż widzieli element wyższej, pozaziemskiej techniki, który w ówczesnych czasach uznali za objawienie.

Pośród innych fragmentów Biblijnych, poszukując UFO, szczególną uwagę należałoby poświęcić m.in. wizji Ezechiela oraz mannie z nieba.

 

EZECHIEL.JPG
EZECHIEL POMNIK W RZYMIE WŁOCHY SŁYNNY PLAC HISZPAŃSKI foto.123rf.com

 

Za nieco kontrowersyjne można również uznać kwestie związane z Arką Przymierza i jej pochodzeniem, jak również zstąpienia Aniołów czy „Synów Boga”, którzy brali za żony ziemskie kobiety, jak również zabranie żywcem do nieba np. Eliasza.

Wizja Ezechiela

Księga Ezechiela” pochodzi z Pisma Świętego Starego Testamentu. Znajdujemy tam opis będący relacją proroka z ujrzenia „Rydwanu Jahwe”.

Widoczne jest jego otoczenie – pioruny i ogień. Cały opis jest bardzo szczegółowy, jednakże występuje w nim wiele elementów symbolicznych, które zostały szczegółowo przeanalizowane przez biblistów.

Główną wskazówką, iż opis zawiera mnóstwo symboli, jest fakt, iż Ezechiel miał znaczące trudności z dobraniem odpowiednich słów oraz porównań dla tego, co zobaczył. Jednak jego drobiazgowość sprawiła, że pracownik Centrum Lotów Kosmicznych im. Marshalla – Josef F. Blumrich, ukazał naukową postać tej wizji.

Na samym początku biblijnego opisu czytamy o ukazaniu się „wielkiego obłoku oraz ognia”, a następnie o ujawnieniu się czterech obiektów, które w jego mniemaniu wyglądały jak skrzydlate „latające istoty”.

Jednocześnie widoczne były cztery koła, które sprawiały wrażenie jakoby jedno, znajdowało się wewnątrz drugiego.

W tamtych czasach technika nie była rozwinięta, stąd prorok biblijny zupełnie nie wiedział, na co patrzy, koniec końców określił to jako pojazd boga posiadający srebrzysto- złoty korpus, który może poruszać się poprzez Ducha Życia.

Słysząc liczne grzmoty oraz widząc ogrom płomieni, Ezechiel padł na twarz przed potęgą swego objawienia.

Wspomniany opis stanowi pierwsze, datowane na około 592 r.p.n.e., z czterech bliskich spotkań tego proroka.

Blumrich poddał szczegółowej analizie cztery różne tłumaczenia „Księgi Ezechiela”.

 

księga-ezechiela-arka-przymierza.jpg
fot.123rf.com

 

Na jej podstawie doszedł do wniosku, że opis proroka może stanowić relację z podziwiania techniki, która w tamtych czasach na Ziemi była całkowicie nieosiągalna i nie zrozumiała. W swojej publikacji „Latające Statki Ezechiela” dokonał technicznej wizualizacji opisanego w Biblii modelu UFO.

Tłumaczy on, że statek miał kształt zbliżony do stożka, wspierały go cztery „jednostki” posiadające śmigła. Prawdopodobną tezą jest również, iż Ezechiel po raz pierwszy ujrzał statek w chwili, gdy uruchomiony został napęd jądrowy, z odległości około 1 kilometra.

Jego oczom ukazały się wówczas poruszające się wirniki, które otoczone były przez płomienie, mechaniczne ramiona, które przytwierdzone były do części gdzie znajdowały się śmigła, początkowo wydawało mu się, że przypominają mu one sylwetki ludzkie, jednak jeśli zagłębimy się w dalszą część opisu, to określa je już mianem istot, co stanowić może wyraz niepewności.

Manna z nieba?

Kolejne pojawienie się motywu związanego z obcymi na stronicach Biblii można zdecydowanie uznać za lepiej zakamuflowane. W „Księdze Wyjścia” znajdujemy opis manny, której kolor przypominał nasiona kolendry, smakowała jak placek z miodem, a z wyglądu kojarzyła się jako coś drobnego, ziarnistego, przypominającego szron pojawiający się na ziemi.

Opisy tego pożywienia w Biblii są stosunkowo skąpe i mało precyzyjne, raz czytamy o darze natury, który ludzie znajdowali, gdy ustępowała rosa, innym razem o dokładnie rozdzielanym, zgodnie z wolą Jahwe pokarmie, który był dostępny codziennie, poza sobotami.

Skąd więc teoria, że palce w jego pojawianiu się maczało UFO, a nie że ludzie potrafili znaleźć podczas swojej drogi przez pustynie pokarm, który określali jako boski, bo dał im możliwość przetrwania?

Biblijna tradycja zakłada, że w czasie 40-letniej wędrówki przez pustynie tysiące Izraelitów żywiło się przede wszystkim przepiórkami oraz manną.

 

mojżesz-i-izraelici.jpg
MOJŻESZ I IZRAELICI – MANNA Z NIEBA KATEDRA SANTA MARIA ASSUNTA PADWA WŁOCHY fot.depositphotos.com

 

Bibliści, przez długie lata twierdzili, że była ona po prostu jakimś rodzajem porostu lub pasożytem krzewu tamaryszka. Jednak rozważania lekarza i autora książek „O starożytnych astronautach” Arnolda Mostowicza zakwestionowały to przekonanie.

Temat został podjęty przez dwóch zafascynowanych teorią budowniczych maszyn pochodzących z Anglii – Rodneya Dale i Georga Sassoona.

Ich koncepcja mówiła o istnieniu maszyny, która w skomplikowany sposób produkowała pożywnie z alg. Za podstawę swoich przekonań obrali kabalistyczną księgę „Zohar”, która stanowi mistyczny komentarz do Biblijnego Pięcioksięgu.

Znaleźli na jej stronach niezwykle szczegółowy opis „przedmiotu”, który przez izraelitów określany był mianem „Wielkiego Starca”.

Znajdujemy tu informację, iż w jego „głowie” dokonywana była destylacja świętej rosy, która pozwalała na uzyskanie manny.

Zdaniem konstruktorów maszyna w potajemny sposób produkowała pożywny produkt. Całość miała przypominać współczesny kultywator alg.

Nazwa urządzenia najprawdopodobniej pochodzi od sieci rurek, które widoczne były w jego zewnętrznej części i mogły kojarzyć się z brodą. W skład maszyny wchodziła wielka kadź, w które dokonywano namnażania alg oraz „naczynia z ogniem”, które stanowiło potężne źródło zasilania, a autorzy tej tezy powiązali je z kolejnym, nie całkowicie wyjaśnionym biblijnym elementem, czyli Arką Przymierza.

Arka Przymierza, czyli zakamuflowana technika?

Skrzynia zbudowana przez rzemieślnika Besaleel’a – tym zgodnie z izraelską tradycją miała być Arka Przymierza. Jednak czy istotnie? W czasie 40-letniej wędrówki ludu z Egiptu do Ziemi Obiecanej przechowywano ją w specjalnym dobytku, czy też namiocie, do którego wchodzić mogły jedynie osoby upoważnione.

Analizując wzmianki o niej na stronach Biblii, można dojść do wniosku, że zdaniem ówczesnych ludzi zawierała ona w swoim wnętrzu coś, co mogło stanowić potencjalne niebezpieczeństwo, zagrożenie.

Czytamy o tym m.in. w „Księdze Liczb”, która zawiera informację o kapłanach, którzy ponieśli śmierć na pustyni Synaj przed Panem, gdy powzięli zamiar złożenia w ofierze „innego ognia”.

 

arka-przymierza.jpg
ARKA PRZYMIERZA fot.123rf.com

 

Osoby zgadzające się z teorią, iż Arka Przymierza stanowiła maszynę niewiadomego pochodzenia, wskazują, iż jedynie kapłani potrafili się z nią odpowiednio obchodzić, a pozostałe osoby, które nieupoważnione próbowały się do niej zbliżyć, Jahwe kazał karać śmiercią.

Izraelici umieszczali ją zwykle w odległości aż około 1 kilometra od obozowiska. Całkowicie słuch o skrzyni zaginął, gdy zdobyto Kanaanu, gdyż wówczas przestała być potrzebna. O tym, jak groźna może być, przekonali się Filistyni, którzy ukradli ją Izraelitom, jednak równie szybko zwrócili.

Umieszczanie urządzenia, skrzyni czy też Arki Przymierza w odpowiedniej odległości poza niwelowaniem zagrożenia, jakie niosła, mogło mieć również inną przyczynę.

Mianowicie z dala od oczu pobożnych izraelitów produkowano mannę, którą przedstawiano jako produkt boski, służący ich przetrwaniu i udowadniający, że są narodem wybranym.

Badacze wskazują również, że w pismach można znaleźć informacje dotyczące „ucha”, które miało służyć kapłanom w celu przesyłania głosu do „władców skrzydeł”.

Dzisiejsza technika pozwala wnioskować, że było to urządzenie do komunikacji radiowej, poprzez które prawdopodobnie łączono się z opcją cywilizacją, a uznawano ją za Jahwe. W ten sposób kontrolowane były działania narodu i dbano o ich przetrwanie.

Nie wykazano jednak przyczyny, nie wiemy co, komukolwiek mogło dawać udawanie Boga i dbanie o ludność.

Niebo — ziemia

W Piśmie widoczna jest również pewna grupa informacji sugerująca odwiedzanie Ziemi przez przedstawicieli obcej cywilizacji. Nazywano ich aniołami lub np. na samym początku „Księgi Rodzaju” – „Synami Boga”.

Czytamy, iż pojawiając się na Ziemi, brali oni za żony ziemskie kobiety i zapoczątkowali pokolenie mocarzy.

Kolejna wzmianka pojawia się w „Księdze Henocha”. Dowiadujemy się z niej o zbuntowanych niebianach pojawiających się na Ziemi, którzy nauczali starożytną ludność podstaw cywilizowanego funkcjonowania i życia.

Genesis” opisuje, iż autor „Księgi Henocha” został żywcem zabrany do nieba.

W zbliżony sposób potraktowany został Eliasz, który wstąpił do nieba w otoczeniu wichrów, zaraz po tym, jak na niebie zaobserwowano pojawienie się „ognistego rydwanu”.

Takie opisy dla wielu stanowią nawiązanie do pojawiających się współcześnie opisów dotyczących porywania ludzi przez UFO.

Jak to jest z tym starożytnym UFO?

Biblia z pewnością w wielu aspektach może być niezrozumiała, rodzić skojarzenia i domysły.

Powyższe przykłady przez wielu badaczy traktowane są jako dowód i potwierdzenie tezy o istnieniu pozaziemskiej cywilizacji, która ingerowała w życie ludzi.

Jednak im silniej próbujemy zagłębić się w konkretne zagadnienia, tym większa ilość pytań i niejasności nas zasypuje. Czy rzeczywiście w życiu postaci Biblijnych pojawiało się UFO i istoty pozaziemskie?

Czy stąd dla złagodzenia strachu przed nieznanym powstała religia, która przetrwała tysiące lat?

Najbardziej niezrozumiałe i zagadkowe wydają się intencje, jakie mogły kierować przybyszami z przestrzeni oraz to, co się z nimi stało, bo przecież podobnie jak chociażby Arka Przymierza zaginęli w kosmicznej zawierusze.

 

Książkę ARKA PRZYMIERZA – DRUGIE OBLICZE kupisz tutaj kliknij

DVD WIELKIE TAJEMNICE HISTORII: ARKA PRZYMIERZA kupisz tutaj kliknij

WSPARCIE NIEZALEŻNYCH PORTALI

Komentarze