‘Słowo sekret jest odrażające w wolnym i otwartym społeczeństwie. I my jako ludzie, z natury i historycznie jesteśmy przeciwni tajnym stowarzyszeniom, tajnym przysięgom i tajnym działaniom. Ponieważ sprzeciwiamy się na całym świecie tajnym i bezwzględnym grupom, które bazują głównie na ukrytych znaczeniach, dla ekspansji własnych wpływów, w infiltracji zamiast inwazji, na działalności wywrotowej zamiast wyborach, na zastraszaniu zamiast wolnym wyborze. To system, który rozległe zasoby ludzkie i materialne wykorzystuje do budowania zwartego i wysoko wydajnego mechanizmu, działając na polu militarnym dyplomatycznym, wywiadowczym ekonomicznym, naukowym i politycznym. Ich przygotowania są tajne. Ich pomyłki sa pogrzebane, nie publikowane. Ich pochodzenie jest zatajone, nie wychwalane. Ich wydatki nie są kwestionowane, nie ujawnia się tajemnic.’’
JFK
(Wkrótce po wypowiedzeniu tych słów został zamordowany.)
Zakłamana polityka
Politycy, ludzie za kurtyną czy też grupy zrzeszające globalistów, to prawdziwi sprawcy ataków na World Trade Center z 11 września 2001 roku.
To oni dokonali ataku terrorystycznego, nie Osama Bin Laden będący jedynie zasłoną dymną, sztuczną i wytworzoną odpowiedzią na pytanie o źródło zamachów.
Czołowi politycy z ówczesnym prezydentem USA na czele zgodzili się by zaatakowano ich własnych obywateli, tylko i wyłącznie po to aby móc zmanipulować opinię publiczną w celu poparcia ich niewolniczego programu.
Tego typu działania są ich domeną, prowadzą je od wielu lat, czy też dziesięcioleci, innymi słowy atak z 11 września był tylko i wyłącznie inspirowany od wewnątrz co jeszcze mocniej szokuje i napawa zgrozą, ponieważ jeżeli ci ludzie są zdolni do tego typu czynów to czy w zasadzie posiadają jakiekolwiek granice?
W tym momencie można poczuć coś co nazywa się rezygnacją czy też zwykłym zwątpieniem w świat i ludzkość.
Dzieje się tak dlatego ponieważ możemy dostrzec iż wiele osób nie myśli samodzielnie, lecz godzi się na idee, prawdy czy też zasady narzucane z góry.
Nie jesteśmy krytyczni lecz często, zbyt często, podatni na zewnętrzne sugestie.
Rząd USA oraz światowe media nie jako nakazują nam myśleć, że jakiś Arab przebywający w górach zaplanował, sfinansował i nadzorował najbardziej dopracowane ataki na najpotężniejsze mocarstwo globu.
Gdzieś tam na terenie Afganistanu gdzie ludzie nie mają co zjeść a analfabetyzm i nędza społeczna biją rekordy, znalazł się ktoś kto udał się w odosobnione miejsce i postanowił zaatakować serce USA.
Oczywiście plany jak najbardziej można posiadać, niestety drobny szczegół o którym często zapominamy to możliwości do zrealizowania owych planów.
Czy Osama Bin Laden je miał?
Za pewne był w stanie wysadzić kiosk czy sklep z odzieżą, ale doszczętnie wyburzyć dwie wieże WTC, część Pentagonu i wieże numer 7 to już nie lada przedsięwzięcie.
Fakty, nie domysłu
Teraz trochę suchych faktów.
Wydatki na wojsko i armię od czasu ataków z 11 września wzrosły o 100 miliardów dolarów, nieoficjalnie podawane są znacznie wyższe kwoty.
Zlikwidowano blisko połowię praw cywilnych, sprowadzając jednostkę ludzką tylko i wyłącznie do miana więźnia z ograniczonym poziomem wolności oraz zaufania.
Wojny w Iraku i Afganistanie uśmierciły do tej pory ponad milion cywilów, nie wspominając o destabilizacji regionu, która może prowadzić do jeszcze większych konfliktów między państwowych a to dopiero początek, ponieważ nie możemy zapominać, że w dalszej kolejności był Iran, który dziś ma zielone światło od USA, czyli tego samego kraju, który jeszcze nie tak dawno miał zamiar najechać Iran w imię wolności i obrony demokracji.
Dlaczego dziś Iran ma zielone światło?
Oczywiście to nie jest przypadek.
USA a w zasadzie Globaliści doszli do wniosku, że Iran może stanowić doskonałą formę zapalnika w tamtym regionie, zapalnika zagrażającego Izraelowi, czyli Państwu które jest oczkiem w głowie Stanów Zjednoczonych.
Jest bardzo dziwne, że to małe Państwo, jakim jest Izrael jest tak istotne, czyżby teoria spiskowa mówiąca o tym, iż to Syjoniści rządzą światem nie była aż tak odległa o prawdy?
Podsumowani
Jednak wróćmy do tematu, a tutaj nie można pominąć kolejnej zależności, jaka wynika z prowadzonej polityki USA.
Wszędzie, a przynajmniej w większości przypadków, tam gdzie interweniuje armia Stanów Zjednoczonych pod pretekstem obrony demokracji, dochodzi do destabilizacji danego regonu, giną cywile i szerzy się chaos.
Czy to przypadek, czy celowe działanie?
Już wcześniej pisaliśmy o tym, że USA dążą do globalnego konfliktu, i faktycznie tak jest stąd tego typu działanie.
Oficjalnie USA niosą wolność i ład a praktycznie rezultat jest zupełnie odwrotny.
Na koniec należy również wspomnieć o tym, że w piwnicach WTC znajdował się pokaźny skarbiec, w którym przechowywano złoto.
Po atakach z 11 września złoto znikło i o dziwo nikogo ten fakt nie obchodzi, jak gdyby w ogóle nie było to istotne.
Jednak idąc tokiem rozumowania najwyższych władz państwowych Ameryki, można dojść do wniosku, że owe złoto zostało w między czasie wywiezione na kozach, którym przewodził nie kto inny jak sam Bin Laden.
Ten sam Bin Laden w między czasie wydał rozkaz by NORAD nie reagował.
